Zainspirowała mnie do jej wykonania konieczność. Musiałam wyrwać z ogrodu trochę kopru, żeby zasiać rzodkiewkę, uzbierała się go całkiem spora garstka.Stwierdziłam, że szkoda zmarnować taką nowalijkę i tak powstała zupa jarzynowo-koperkowa.
Starłam na grubej tarce marchewkę, pietruszkę, seler i pokroiłam w kostkę cebulkę, dodałam liścia laurowego i ziele angielskie, sól. Wszystko podsmażyłam na maśle.
Do miękkich warzyw dolałam wody. Po zagotowaniu zasypałam zupę makaronem w kształcie łezki.
Jeszcze chwilkę gotujemy i dodajemy pokrojony koperek i 2 ząbki czosnku. Wszystko jeszcze dosmaczamy ulubionymi ziołami, solą i pieprzem.
SMACZNEGO!