Święta Wielkanocne zbliżają się dużymi krokami. Tradycyjne ciasta to oczywiście mazurki i różnego rodzaju baby, babeczki, babuszki ( te malutkie są najlepsze na ozdobę ). Jakież było moje zdziwienie, kiedy oglądając przed wielu laty prasę kolorową, dowiedziałam się, że tradycyjne mazurki są takie płaskie i kolorowe. U mnie w domu mazurkiem zwało się ciasto składające się z trzech kruchych części, przełożonych masą i ewentualnie z polewą czekoladową lub orzechową. Które smaczniejsze?
Trudno powiedzieć, myślę, że zależy to od tradycji rodzinnych i smaku spożywających.
A ja w ramach przedświątecznej próby cukierniczej wymyśliłam sobie, ( zamiast kontynuować gruntowne porządki ), że upiekę sobie babkę drożdżową, bo nigdy takiej jeszcze nie robiłam.
W czasie jej wytwarzania miałam kilka momentów poważnego zwątpienia, czy nie będę zmuszona wyrzucić mojej przyszłej babki do kosza. Ale o dziwo udało się.
Babka wyrosła i na dodatek okazała się naprawdę smaczna, a gorąca przypominała pączki, w środku wyglądała troszkę jak gąbeczka.
Chętnych zapraszam do zabawy ( wyjdzie ta babeczka, czy też nie? ). Przepis pochodzi z najnowszej
" Kuchni"
http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/0,0.html
Babka puchowa:
500 g mąki pszennej tortowej
250 ml mleka
70 g świeżych drożdży
10 żółtek
150 g cukru ( jest mało słodka )
25 ml rumu ( można dać 50 ml, nie zaszkodzi )
150 g masła ( można dać ciut mniej masła, natomiast wlać 1 łyżkę oleju, żeby babka dłużej była świeża )
sól
150-200 g rodzynek ( nie muszą być )
masło do smarowania formy
Połowę mąki przesiewamy i parzymy wrzącym mlekiem, a gdy przestygnie, dodajemy pokruszone
drożdże. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Ucieramy żółtka z cukrem do białości, dodajemy resztę przesianej mąki oraz rozczyn. Wyrabiamy ciasto, a gdy zacznie odchodzić od ręki ( mnie samo nie chciało odejść i musiałam mu troszkę pomóc ), dodajemy rum, roztopione, schłodzone masło i szczyptę soli. Nadal wyrabiamy ( nie zrażamy się, że jest trochę rzadkie ). Na koniec dodajemy umyte, osączone rodzynki. Wyrobione ciasto wkładamy do formy ( nie wyżej niż do 2/3 wysokości ), przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Pieczemy 50-60 minut w 180 stopniach ( w moim piekarniku piekłam 30 minut na 160 stopniach, piekarnik był lekko nagrzany ). Babkę możemy posypać cukrem pudrem lub polukrować.
No i taka to sobie wyszła BABECZKA PUCHOWA
SMACZNEGO !!!